Crash Bandicoot | 25% - 2 | |||||
Crash Bandicoot 2 : Cortex Strikes Back | 12% - 1 | |||||
Crash Bandicoot 3 : WARPED | 50% - 4 | |||||
Crash Team Rancing | 0% - 0 | |||||
Crash Bash | 0% - 0 | |||||
Wszystkie | 12% - 1 | |||||
Nie mam ulubionej | 0% - 0 | |||||
|
Ja Was zaskocze bo moja ulubiona gra z Cresha to jedynka. Dlaczego ? Już tłumacze.
Jedynka miała może nienajlepszą grafike, ale klimat w jedynce jest najlepszy i jest trudniejsza, nawet mi się wydaje że to dzięki niej mamy
Spyra i Croca (twórcy mogli się zainspirować).
Zresztą to moja pierwsza gra na szaraczka, więc sentyment jest.
Offline
Oczywiście, że jedyneczka
Aż od czasu jej premiery, ciągle do niej powracam i nigdy nie odpuszczam dopóki nie przejdę w 100%. Rzeczywiście, jest to najtrudniejsza część ze wszystkich, a to dlatego, że aby zdobywać diamenty, należy przechodzić poziomy bez straty życia. Zaraz po jedynce, kolejną częścią do której powracam jest Team Racing. Ostatni "lisek" od Naughty Dog potrafi utrzymać fajny poziom jak widać przez wiele lat
Offline
- - - - - -
1 najtrudniejsza ale to 2 stoi u mnie na pierwszym miejscu.
Pierwsza część rzadko gościła na moim szaraku. Pamiętam, że miałem jakiegoś buga chyba w levelu Heavy Machinery przez co nigdy nie mogłem tej gry przejść do końca. Z tego co pamiętam to skrytki były bardzo chytrze ulokowane, było szukania. Do dziś nie przeszedłem na 100%.
W dwójeczkę maniakalnie szpilałem, to była jednak z najlepszych gier platformowych wtedy. Była bardziej "żywsza" od poprzedniczki, podobał mi się motyw z poziomami. Oczywiście oklepana część, z zamkniętymi oczami można przechodzić te wszystkie plansze. Level'e w kanałach FTW!
Pamiętam jak bracia nie potrafili znaleźć zielonego diamentu i ja im w tym pomogłem Do dziś pamiętam ten dzień ale to był wyczyn 8) Teraz to wchodzisz na neta i wklepujesz literki i masz wszystko na tacy.
3 nawet mi się podobała, jednak za dużo było tych głupich leveli z motorówką i sterowcami.
W resztę nie grałem i bardzo dobrze, wyścigówki zaorać.
"I love it when a plan comes together"
Offline
Żonka
Ja grałam tylko w 1,2 i wyscigi. 2 najlepsza, ale niestety przez porysowaną płytę zawsze ścina mi się jeden poziom, czyli grę chyba talko raz przeszłam do końca. Jedynki zbytnio nie pamiętam, ale była gorsza od dwójki, jeśli dobrze analizuję swoje wspomnienia A team racing, to była klapa jak dla mnie.
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Mudanchee
Crash Bandicoot 3 bez innego zdania. CTR tez jest zajefajny, ale Crash 3 bije na głowę wszystkie częsci. Ta fabuła, ten klimat, ta budowa poziomow, ten pomysł na time twister'a.
Offline
Mudomo
Tu jest akurat, trudny wybór wszystkie części są świetne, dałbym "Wszystkie", niestety jest tam Crash Bash który według mnie jest klapą.
1 była najtrudniejsza, pamiętam że z rok ją przechodziłem, przyznam że miała że wszystkich części najlepszy klimat.
2 faktycznie, to jest to, nie za trudna i nie za łatwa była przyjemna, sekrety były ciekawe, bonusy też i troszkę lepsza grafika. Również fabuła wydaje mi się lepsza od jedynki.
Co do 3 miałem takie same odczucia co Mullock niby fajna, ale za dużo debilnych poziomów typu "Coco jedzie rtrtrtrtrtrtrt JEB !",a sterowiec to masakra.
CTR nie był zły ciekawie, ściganie z postaciami z uniwersum CB jest ciekawe.
Crash Bash jak już mówiłem klapa na całego.....
Więc, chyba raczej wybiore 2.
Offline