Tusia10 napisał:
Marabit, nie zgodzę się, że PRZYPADKOWE Sligi, strzelają do nas od razu (w AO). Jest to tylko wtedy, kiedy zamienimy się w Sliga w obecności drugiego. Ten drugi wyczuwa to, więc morduje pierwszego, zamiast uciekać, gdzie pieprz rośnie.
Toż pisałem, że w Oddysee właśnie sligi mają większe opory przed zabiciem nas, nie na odwrót. Na początku chodziło mi o Abe'a, potem pisałem o opętanych sligach.
Offline
Hehe Ale gościu ma zlewę. Mnie takie coś się nigdy nie przytrafiło.
Strasznie denerwujący moment w grze, chyba każdy przyzna. Jeden z najtrudniejszych secret aren.
"I love it when a plan comes together"
Offline