#1 2013-07-21 11:36:25

 Mati9319

Inżynier Mamoń

5131778
Zarejestrowany: 2009-11-22
Posty: 702
Punktów :   16 
Ulubiona Postać: Slig (za humor! xD)
Wiek: 19
Ulubiona Lokacja: Scrabania
WWW

Dark Souls

http://i.imgur.com/OZRi8Rx.png



Wydawca: Namco Bandai Games
Deweloper: From Software
Gatunek: Action RPG
Data wydania: 4 Październik 2011

Źródło: www.gamespot.com



Ta gra chodziła za mną odkąd się o niej dowiedziałem (ze trzy miesiące temu ). Co prawda początkowo nie mogłem zrozumieć jej fenomenu, ale z czasem - oglądając różne gameplaye - zacząłem wszystko rozumieć.

Ogólnie w grze chodzi o to: wcielamy się w Wybranego Nieumarłego, wydostajemy się z Azylu Nieumarłych (w końcu jesteśmy wybrani) i zaczynamy swoją przygodę w krainie Lordran. Cel gry? Ujawnia się on stopniowo dzięki słuchaniu tego, co kolejni NPCe mają nam do powiedzenia. Jeżeli chodzi o zarys fabularny, jest on niezwykle bogaty i może nawet skomplikowany. Pewnie dlatego, że wszystko co wydarzyło się przed naszym szturmem na Lordran, zostało szczątkowo przedstawione... w opisach pewnych przedmiotów. Zaś intro gry (swoisty prolog) przedstawia historię używając ton symboliki i chyba trzeba ogarnąć wszystko w trakcie gry, by je w pełni zrozumieć.

Dobra. Tyle chrzanienia o fabule. Otóż to, co sprawia że "Dark Souls" jest tym czym jest, to MORDERCZY poziom trudności. W grze giniemy tak często, że w pewnym momencie przestaje nas to obchodzić, no chyba że wówczas tracimy np. 100000 dusz (zaraz wyjaśnię). Już nie raz miałem ochotę wyrzucić pada przez okno, bo "Dark Souls" naprawdę daje graczom do wiwatu.

Nietrudno się domyślić, że to za co ja i wielu innych graczy pokochało ową grę, to właśnie ten poziom trudności. NIC nie jest podane na tacy, NIKT nas nie prowadzi za rączkę, WSZYSTKO musimy ogarnąć sami, włącznie z wypracowaniem taktyki na pokonanie danego bossa, czy zwykłego przeciwnika (często "zwykli" przeciwnicy są ciężsi od niektórych bossów). Pokonanie trudnego bossa daje niesamowitą wręcz satysfakcję i zachęca do dalszej gry.

Jeżeli chodzi o wspomniane wcześniej dusze, to już wyjaśniam. Dostajemy je za pokonywanie przeciwników. Co z nimi robimy? Wszystko: levelujemy (W "Dark Souls" wbicie poziomu to zwiększenie wybranego przez nas atrybutu o jeden punkt), kupujemy za nie przedmioty, dostajemy je za sprzedane przedmioty. Tak jest. Dusze to doświadczenie i JEDYNA waluta w jednym. Z tego też względu trzeba się często zastanowić, czy bardziej się opłaca podnieść siłę o jeden punkt, czy może kupić lepszą broń.

Na zakończenie muszę wydać ostrzeżenie: "Dark Souls" to naprawdę morderczo trudna gra. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, a potem kupuje tą grę po czym ją sprzedaje/wyrzuca, to tylko jego problem. Ostrzegam. W zasadzie to nie mam zielonego pojęcia, jak to się stało że gra w dzisiejszych czasach tak świetnie się sprzedała (część druga się tworzy) i średnie oceny wypadają tak miażdżąco.

Podsumowując. Jeżeli uwielbiasz ciężkie wyzwania, nie zniechęcasz się do trudnej (bardzo!) gry po dziesięciu minutach i masz dość tych wszystkich gier, które traktują gracza jak niedorozwoja, "Dark Souls" jest dla Ciebie.


P.S.: Myślę że każdy kto uratował wszystkich mudokonów w "Abe's Oddysee" (czyli sprostał wszystkim sekretnym wyzwaniom, z czego sporo było strasznie trudnych i wkurzających) może brać "Dark Souls" w ciemno, gdyż z pewnością znajdzie w sobie determinację by podołać wyzwaniom tejże gry.


"It's about respecting the will of others and believing in your own" - Big Boss


http://i.imgur.com/0dz7m.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rootband.pun.pl www.gimnazjum.pun.pl www.tibia-ots.pun.pl www.merkury.pun.pl www.farmazoni.pun.pl