Lubię jak w zmierzchu tłumaczą "bycie" Wampirem/Wilkołakiem.
Wampir ma dodatkowo jeden chromosom więc u nas miałby Downa po prostu (chociaż u Roberta P. to to samo)
Wilkołak z kolej ma 2 albo 1 chromosom mniej (nie pamiętam dokładnie) co czyni go genetycznie podobnym do... rzodkiewki. XP
Offline
Kimiko napisał:
Kurczę, miło było patrzeć na Tokio, miasto w którym za parę lat zamieszkam
Hehe ty też będziesz lecieć do Tokio?
Ok przejdźmy do rzeczy. 2012... Fajne... świat się roz******la -.-.
Mów mi Dave - nic dodać nic ująć...
Ludzie co wy macie do Szybkich i wściekłych. Extra są.
Offline
Mullock napisał:
Ja do najgorszych filmów dodaje Dragon ball ewolucja xD
Potwierdzam, a gra też była tragiczna bo miałem na PSP
Offline
Zmierzch - Badziewie
tak
Dragon Ball Ewolucja - Tragedia
tak
Transformersy - Chłam
bez przesady , porządny film.
Avatar - Brak fabuły, ładna grafika
Offline
michu napisał:
polecam obejrzeć tureckie wersje znanych filmów np superman czy gwiezdne wojny przykład http://www.youtube.com/watch?v=p9oI7Fd3Uec
Sceny walki i lotu Supermana mnie powaliły
Offline
GlockStar
Dragon Ball, Postal xD i Tekken , Hitman, w ogóle filmy na podstawie gier/kreskówek (jak w przypadku np. Dragon Balla ) .
Offline
wiadomo , wiekszość filmów na podstawie gier to gówno, a jeszcze jak reżyeserem jest nie jaki pan boll to wiadomo
Offline
Kolega był na Justin Bieber - Never Say Never i twierdzi, że warto było wybulić 21PLN
ROFL
Obejrzałem fragmenty w internecie i muszę przyznać, że jestem pełen podziwu dla kolegi, że wytrzymał te 120 minut tortur psychicznych...
Offline
sorry za offtop ale co może być na filmie biograficznym o 16latku ? jak chodził do przedszkola i podstawówki ?
Offline
GlockStar
Jak wyrywał lachony... Poznaj sekret Justinka xDDD.
Offline
Login95 napisał:
Kolega był na Justin Bieber - Never Say Never i twierdzi, że warto było wybulić 21PLN
ROFL
Obejrzałem fragmenty w internecie i muszę przyznać, że jestem pełen podziwu dla kolegi, że wytrzymał te 120 minut tortur psychicznych...
owned ~MULCZ
Offline
Hahahaha. Subsrybuje nie ma co.
michu napisał:
wiadomo , wiekszość filmów na podstawie gier to gówno, a jeszcze jak reżyeserem jest nie jaki pan boll to wiadomo
Jeśli ktoś z was grał kiedykolwiek w Street Fighter'a, obojętnie jakiego, to obejrzyjcie sobie film Street Fighter: Legenda Chun-li. W grze Chun-li ma cholernie umięśnione nogi i... wyposażenie (jak to w grach). Tutaj nie umieli nawet zastosować efektów specjalnych, aktorka nie to, że nie ma mięśni, ale taka wychudzona... Zresztą, jak ja to z ojcem oglądałem, to ojciec tak skomentował to pieprzenie lektora w tle tak, że mało się nie posikałem ze śmiechu. Ale bez jaj... Idzie se taki cep przez 30 min i napieprza w myślach byleby napieprzać i żadnego tu sensu nie ma.
Offline