Slim napisał:
Pewnie że prawda ! w 2012 Polska się zesra w piłce, Iluminaci wraz z NWO się wpienią i rozpie*rzą cały bazar wraz z Koreańskimi akumulatorkami. Potem przyjdzie Jezus i zaśpiewa "Run to the Hills" Aironów Mejdenów i ludzie uciekną w góry. A tam będą czekać na nich Tupac, Elvis, Cobain i Michael Jackson wraz z ufoludkami, którzy naturalnie kiedyś ich porwali. Obok sam Szatan z Bogiem grają w MGS i Tekkena o to kto jest lepszy na PSX'ie. Nagle z niebios Windowsa przybędzie Adanos, Innos i Beliar oraz Bill Gates aby zaje*ać Beziego fatal errorami i zniszczyć nas. Ale Neo i Morfeusz żucą w nich cuksami "nimm2" i cytrynowy posmak ich usmaży jak Draculę z Castlevanii. Następnie Ferdek Kiepski skuma się z Al Bundym, i Mr. T pokona Ivana Drago. A Mario przestanie być Hydraulinkiem a zostanie budowlańcem, tak jak z założenia miał być. Gordon Freeman nauczy się mowy Scrabów i zacznie nią gadać do Morgana Freemana. Abe okaże się Antychrystem, a Obama czarnym papierzem Behemoth'a i zacznie kręcić z Nergalem i Dodą a to oznacza że... Jarosław Kaczyński jest gejem.
Uh... ale się napisałem. Szczerze ? będzie tak jak to powyżej opisałem.
PS: Zapomniałem dodać że jeszcze zjawi się Bruce Lee, który swym między-galaktycznym kopem rozwali całą naszą kulę ziemską.
Jestes geniuszem....
Offline
Kisamoto napisał:
Oczywiście do końca świata przyczyni się Gouki mordując po kolei ludzi, korzystając z Wrath Of Raging Demon
Hadouken!
Offline
Wontpię, żeby w 2012 będzie koniec świata
Myślą tak, bo w grudniu tego roku kończą się daty w kalendarzu Majów.
W 2040 roku w systemie operacyjnym Mac OS 9 zabraknie dat, czy to znaczy, że w 2040 roku Ziemia powstanie na nowo i będzie początek nowego Świata?
Offline
Ojej my sobie cały czas tutaj żartujemy. Poza tym... po co przepowiadają koniec świata w 2012. Ludzie po prostu tak bardzo chcą umrzeć (chodzi mi o tych szalonych naukowców, którzy to przepowiadają).
Offline
telewizja kłamie! końca świata nię będzie a tak btw
W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
"I love it when a plan comes together"
Offline